sobota, 21 lipca 2012

Upiór

Dziś dodaję tylko 1 obraz. Mam jeszcze kilka gotowych, jednak nie zostały jeszcze sfotografowane. 
Jestem bardzo zadowolony z tego obrazu. To kolejny z cyklu "ZABOBONY". Postać na nim przedstawiona to Utopiec. Według wierzeń staropolskich jest on upiorem, który topi ludzi (czego nie trudno domyślić się już po samej jego nazwie) - Oto moja wizja tego pana.

   
                         "UTOPIEC"

czwartek, 19 lipca 2012

Straszydło

Kolejny obraz z cyklu "ZABOBONY" . Oto moja wizja legendarnego meksykańskiej Chupacabry. Sporo czasu zajęło mi dopracowanie tła - pierwotnie chciałem ją umieścić na błękitnym niebie, ale takie bardziej mi się podoba.

 
                        "CHUPACABRA"

Z innej perspektywy

Ten obraz to próba odwrócenia perspektywy w pasji Jezusa Chrystusa. Śmierć na krzyżu miała charakter pokazowy jak z resztą każda publiczna egzekucja. Tutaj widz ma skupić się na cierpieniu w sposób osobisty, wyobrazić sobie, że że to jego własny ból.
       
                       "UKRZYŻOWANIE"

środa, 18 lipca 2012

Mój faworyt

Oto kolejny z moich obrazów - w maju malowanie szło mi jak burza. To mój ulubiony obraz z dwóch powodów: Po pierwsze -  rozpoczyna pierwszą uporządkowaną kolekcję obrazów, którą chcę nazwać "ZABOBONY". Po drugie - to niezwykły obraz, który ma w sobie zawartą cząstkę szczęścia - 4-listna koniczynka choć "namalowana" w rzeczywistości jest najprawdziwszą 4-listną koniczynką na dobre uwięzioną w obrazie.


                          "SKRZAT"

Prezent

Oto mój trzeci z kolei obraz. Namalowany spontanicznie jednak efekt końcowy spodobał mi się tak bardzo, ze właśnie ten obraz stał się prezentem imieninowym dla M.

                        
                           "DUCHY"

niedziela, 8 lipca 2012

Portret

W przeszłości nie miałem styczności z farbami olejnymi i płótnem. W szkole malowało się jedynie plakatówkami. Nie ukrywam, że to właśnie przez plakatówki tak długo nie myślałem w ogóle
o malowaniu. Farby olejne są jednak inne - plastyczne, wyraziste
i trwałe.
Oto pierwszy improwizowany portret :


                        "UBOGI MĘŻCZYZNA"


Początek

Każdy w życiu powinien odnaleźć coś, co dodaje skrzydeł i pozwala oderwać się od codzienności. Coś, co czyni go wyjątkowym i pozwala pozostawić po sobie trwały ślad. 

Ta myśl towarzyszyła mi od dawna ale dopiero kilka tygodni temu znalazła szansę na urzeczywistnienie.
Przez długi czas poszukiwałem swojej pasji. Do muzyki się nie nadaję, poezja jest nie dla mnie. Sport, zbieranie różnych przedmiotów, podróże, motoryzacja - nic z tych rzeczy mnie nie pochłonęło.
Wybrałem więc coś, co było zawsze gdzieś obok, wisiało
w powietrzu, a seria przypadkowych/ uporządkowanych zdarzeń sprawiła, że w końcu się z tym zmierzyłem.
TO O CZYM TAK ENIGMATYCZNIE PISZĘ TO MALARSTWO.


Oto mój pierwszy obraz -  namalowany w maju. Farba olejna
na płótnie: